Szef marki Xbox, Phil Spencer, był przed kilkoma dniami gościem w organizowanym przez serwis IGN podcaście Unlocked 500. Amerykanin powiedział w nim wiele na temat startu dziewiątej generacji konsol, a także odniósł się do projektów, nad którymi pracują obecnie zespoły deweloperskie należące do rodziny Xbox Game Studios. Jednym z takich tworów jest Fable 4 (lub po prostu Fable), czyli reboot serii gier RPG od Lionhead Studios, powstający pod okiem ludzi z Playground Games. Spencer przyznał, że premiera tytułu jest jeszcze bardzo odległa, ale mimo to udzielił drobnej wskazówki na temat jej terminu.
Z jego słów wynika, że
Fable 4 ukaże się wcześniej niż będące w fazie projektowania
The Elder Scrolls VI. To nie mówi nam zbyt wiele, bo data wydania „następcy
Skyrima” także nie jest znana, ale warto mieć na uwadze, że obydwie produkcje zostały ogłoszone – odpowiednio w 2018 i 2020 roku – w formie krótkich trailerów CGI. Jedna i druga zostały też wspomniane na samym końcu Xbox & Bethesda Games Showcase, organizowanego w ramach tegorocznego E3, na którym dowiedzieliśmy się również, iż kolejna gra
Bethesdy, czyli
Starfield, zadebiutuje 22 listopada 2022 roku. Od dawna wiadomo zaś, że
TES VI wyjdzie po kosmicznym RPG, co pozwala dojść do wniosku, że
Fable 4 zostanie wydane pomiędzy tymi dwiema grami, np. na przełomie 2023 i 2024 roku.
O nadchodzącej produkcji studia
Playground Games nie wiemy na razie zbyt wiele. Phil Spencer potwierdził, że nie mamy co spodziewać się klimatu mrocznego fantasy, który będzie dominował choćby w
Avowed tworzonym przez
Obsidian Entertainment (także należące do
Xbox Game Studios).
Fable nigdy takie nie było [mroczne – dop. red.]. Seria zawsze kojarzyła się z pewną lekkością i wesołością; można ją określić mianem „brytyjskiej”. Nie zdradzę zbyt wiele, mówiąc, że Playground Games podtrzyma tę wizję.
Źródło:
"hexx0" - GRY-OnLine
|
Klemens
|
2021-07-05 07:46:01
|
|